Droga krajowa numer 6 na trasie Trójmiasto-Szczecin jest już przejezdna. Blokowali ją dzisiaj w trzech miejscach rybacy, protestujący przeciw zakazowi połowu dorsza. W południe wyszli na drogi w Biesiekierzu w Zachodniopomorskiem oraz w Słupsku i Kębłowie na Pomorzu.
Rybacy przez cztery godziny przechodzili przez przejścia dla pieszych w tych miejscowościach. Ubrani w jaskrawozielone i czerwone kamizelki zgadzali się jedynie co jakiś czas przepuszczać samochody. Warto było jednak skorzystać z objazdów – kierowała na nie policja.
Rybacy żądają spełnienia siedmiu postulatów:
- zapewnienia rozwiązań finansowych gwarantujących przetrwanie polskiego rybołówstwa bałtyckiego w okresie najtrudniejszych dla sektora najbliższych trzech lat;
- natychmiastowego przygotowania do konsultacji społecznej systemowego rozwiązania kwestii wydłużających się okresów postojowych i wypłaty rekompensat za nie;
- gwarancji prawnych zabezpieczających wypłaty rekompensat dla rybaków najemnych i współarmatorów jednostek, którzy pływają jako załogi;
- wypłaty dwukrotnie zwiększonych rekompensat za postoje w 2008 roku w terminie do 30 listopada 2008 roku z uwzględnieniem konieczności przeznaczenia zwiększonej ich części dla pracowników w celu utrzymania miejsc pracy;
- renegocjowania przez rząd w Komisji Europejskiej przyjętego bez akceptacji strony społecznej Programu Operacyjnego dla rybołówstwa na lata 2007-2013;
- należytej obrony przez rząd interesów polskiego rybaka na forum KE, zwłaszcza w sprawie przywrócenia połowów łososia za pomocą pławnic łososiowych, która to możliwość została odebrana w związku z rozporządzeniem UE, zakazującym stosowania powyższego sprzętu rybackiego;
- uwzględnienia w dofinansowaniu zakładów ściśle związanych z funkcjonowaniem rybołówstwa, takich jak sieciarnie i zakłady naprawcze.
Protest był wspólną akcją Związku Rybaków Polskich, Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień’80”, Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego Rybaków, Krajowego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność’80”, Związku zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego i Ogólnopolskiego Związku Zawodowego „Inicjatywa Pracownicza”. Protestujących wspierali jednak również górnicy: