„Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie znieważenia papieża Franciszka przez obelżywy wpis na jednym z portali społecznościowych” - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus. Chodzi o głośną sprawę z udziałem Ewy Wójciak z Teatru Ósmego Dnia z Poznaniu, która w niewybredny sposób opisała następcę Benedykta XVI tuż po jego wyborze.
Prowadzimy śledztwo w sprawie znieważenia głowy innego państwa. W pierwszej kolejności musimy ustalić czy wypowiedź ta była dostępna publicznie, czy była tylko skierowana do grupy znajomych osób - wyjaśniła Magdalena Mazur-Prus. Za publiczne znieważenia głowy innego państwa Ewie Wójciak może grozić nawet rok więzienia.
Dyrektorka teatru stwierdziła, że jej wypowiedź miała charakter prywatny, a co więcej, "w żadnym stopniu nie jest odpowiedzialna za jej upublicznienie". Przekonywała też, że kardynał Jorge Bergoglio był zamieszany w okrutną historię "brudnej wojny" w Argentynie, w której życie straciło 30 tys. ludzi. Tamtejszy kościół był w nią zaangażowany i to nie ulega wątpliwości - stwierdziła kategorycznie.
Rzecznik Watykanu Federico Lombardi oświadczył, że pojawiające się na całym świecie zarzuty o uwikłanie papieża w związki z dyktaturą wojskową są bezpodstawne. Ocenił, że stoją za nimi "elementy antyklerykalnej lewicy". Przypomniał też, że argentyński wymiar sprawiedliwości przesłuchał Franciszka w charakterze świadka, ale nigdy nie postawiono mu żadnych zarzutów.
(mn)