Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz powiedział w rozmowie z korespondentką RMF FM w Brukseli, że spodziewa się, iż Janusz Wojciechowski - który ma zostać unijnym komisarzem do spraw rolnictwa w przyszłej Komisji Europejskiej - podczas swojej kadencji doprowadzi do wyrównania dopłat dla rolników. "Będę oczekiwał, że do tego doprowadzi, ponieważ komisarz jest z partii rządzącej, która obiecywała wyrównania dopłat" - stwierdził Szmulewicz.
Obecnie wciąż utrzymują się różnice w płatnościach, które z unijnej kasy dostają polscy czy rumuńscy rolnicy a rolnicy z krajów Europy Zachodniej. Dzieje się tak pomimo tego, że dopłaty dla polskich rolników zbliżają się już do średniej unijnej.
Prezes KRIR zauważył, że reforma Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) zaproponowana przez odchodzącego komisarza Phila Hogana nie została jeszcze ostatecznie przyjęta, tak jak i budżet UE na lata 2021-27. Jego zdaniem oznacza to, że Wojciechowski powinien podjąć działania w sprawie dopłat dosłownie w najbliższych miesiącach po ukonstytuowaniu się nowej Komisji Europejskiej.
Jak nie dzisiaj to kiedy? Już teraz, w tej perspektywie finansowej 2021-27 powinno dojść do wyrównania dopłat i do równych zasad podziału środków na WPR - mówi Szmulewicz.
Jego zdaniem dopłaty mogą się różnić, ale tylko ze względu na trudności upraw (np. warunki klimatyczne), a nie ze względu na kraj pochodzenia rolników. To nie tyko dyskryminacja, ale problem konkurencyjności naszego rolnictwa.
Szmulewicz uważa, że Wojciechowski, jako komisarz ds. rolnictwa, powinien także w swojej wizji polityki rolnej uwzględnił rozwój obszarów wiejskich. Chodzi o to, żeby poprawić jakość życia na polskiej wsi, ułatwić dostęp np. do żłobków, opieki zdrowotnej, internetu. Jakość życia na polskiej wsi wciąż się znacznie różni od jakości życia na wsi niemieckiej czy holenderskiej.