1.5-metrowy wąż został zabezpieczony przez straż miejską w Krakowie. Zwierzę czeka jednym ze sklepów zoologicznych na odbiór przez odpowiednie służby.
Wczoraj wieczorem krakowska straż miejska otrzymała zgłoszenie o 1.5-metrowym wężu przemierzającym parking osiedla Centrum E w Krakowie. Funkcjonariusze po przyjeździe na miejsce znaleźli pytona królewskiego, gdy ten leniwie zmierzał w kierunku bloków osiedla.
"Ale pyton! Niemałym zaskoczeniem musiał być dla mieszkańca os. Centrum E widok 1,5 m węża, którego zauważył pod jednym z zaparkowanych na osiedlu aut. To on zadzwonił do nas z prośbą o pilną pomoc. Gdy dojechaliśmy na miejsce, czyli ok. 21.20 okazało się, że mamy do czynienia z pytonem królewskim, który leniwie zmierza w stronę bloku. Ten mało zrywny sposób bycia w sumie był nam na rękę, bo dzięki temu bez problemu zabezpieczyliśmy go przed dostępem osób postronnych. Później zadzwoniliśmy do pobliskiego sklepu zoologicznego w nadziei, że ,,królewski gad" może pochodzić stamtąd. Niestety trop był zły, ale za to pracownik bardzo dobry. Wziął bowiem węża do sklepu i obiecał, że się nim zajmie do czasu odbioru przez powiadomionych o zdarzeniu specjalistów" - czytamy w poście krakowskiej straży miejskiej.
Strażnicy miejscy zadzwonili do pobliskiego sklepu zoologicznego w nadziei, że zwierzę uciekło właśnie stamtąd. Trop się nie sprawdził, ale pracownik sklepu zaoferował, że zajmie się wężem do czasu przyjazdu odpowiednich służb.