O co tak naprawdę chodzi związkowcom? "Sam się zastanawiam"- mówi Władysław Kosiniak-Kamysz odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM. "Ważny wydaje się motyw chęci zaakcentowania przez związki swojej obecności w przestrzeni publicznej" - mówił minister pracy.
"Ten rząd im się nie podoba, ale który będzie się podobał? To mieszanka kilku czynników, także polityki. Związki wchodzą w politykę. Jeśli mówią o obalaniu rządu, to właśnie to oznacza" - tłumaczył minister.
Kiedy wreszcie ktoś zlikwiduje umowy zlecenia - pytają słuchacze RMF FM. "Rząd pracuje nad problemem umów nazywanych śmieciowymi, ale porównajmy skalę. Mamy 9 milionów osób zatrudnionych na umowy o prace na czas nieokreślony. 3 miliony zatrudnianych na czas określony. Mamy 1,5-2 milionów ludzi prowadzących własną działalność gospodarczą. Osób zatrudnionych na umowy o dzieło mamy.... około 800 tysięcy"- wyjaśnia minister pracy w RMF FM.
Co z pieniędzmi tych, którzy wiele lat płacili składki a nie doczekali do emerytury? "To zależy, w jakim systemie oszczędzali"- tłumaczy minister pracy. "W starym systemie, składka jest przekazywana na innych współubezpieczonych. W nowym systemie, cześć dziedziczona jest w OFE a cześć w ZUS".