Poważne zastrzeżenia do ponad trzech czwartych przeanalizowanych dotąd śledztw z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości ma specjalny zespół powołany przez prokuratora generalnego - dowiedział się reporter RMF FM. Dziś o godz. 14:00 zespół ma przedstawić pierwszy raport dotyczący 200 postępowań.

Zastrzeżenia dotyczą głównie decyzji podejmowanych przez prokuratorów w sprawie bezpodstawnego wszczynania śledztw, nieuzasadnionego niepodejmowania działań, a także umarzania postępowań.

Zespół skupił się na tych postępowaniach, co do których zachodziło podejrzenie, że rozstrzyganie w nich jest upolitycznione.

Audyt objął lata 2016-2023. Już kilka dni temu minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar, pisał w mediach społecznościowych, że zapoznał się z pierwszą częścią ustaleń.

Wynikać ma z nich, że w badanym okresie - jak to ujął - "prokuraturę toczyła systemowa choroba".

Jakie mają być efekty raportu?

Efektami raportu mają być dwutorowe działania. Po pierwsze w części śledztw, które były prowadzone nierzetelnie, będą podejmowane nowe decyzje.

Mowa więc o wnioskach, na podstawie których np. umorzone postępowania będą podejmowane na nowo.

Po drugie prokuratorzy winni nadużyć - jak dodał szef resortu sprawiedliwości - muszą się liczyć z odpowiedzialnością dyscyplinarną, a w niektórych przypadkach również odpowiedzialnością karną.

Opracowanie: