Janusz Palikot nie składa broni. Poseł Platformy Obywatelskiej zapowiedział w rozmowie z dziennikarzem RMF, że złoży projekt ustawy, która zmusi prezydenta do ujawnienia raportu o stanie zdrowia. Dziś rano Lech Kaczyński oświadczył, że taki raport nie zostanie ujawniony, a zapowiedzi jego publikacji nie były z nim konsultowane.
Ciągłe zmienianie zdania przez pana prezydenta też jest informacją o jego stanie zdrowia. Niestety niezbyt dobrą – uważa poseł PO. Dla mnie oznacza to, że epoka, w której sam prezydent mógł raport ujawnić, skończyła się. Trzeba go zmusić drogą ustawową – zaznacza:
Projekt ustawy, która zmusiłaby prezydenta, premiera i marszałka Sejmu do publikowania raz na rok aktualnych wyników badań, Janusz Palikot ma złożyć po sejmowych wakacjach.
Jest przeciwnikiem takiego raportu - mówił rano w radiu publicznym Lech Kaczyński. Dzisiaj to będzie dotyczyło mnie, a jutro każdego polityka, który podpadł - stwierdził.
Prezydent podkreślił, że w ciągu ostatnich paru miesięcy miał około stu wystąpień publicznych, m.in. podczas wyjazdów zagranicznych czy nominacji profesorskich i sędziowskich. I proszę mi powiedzieć, czy w którymkolwiek z tych momentów widać było, że ja mam jakieś wady, jeżeli chodzi o stan zdrowia - pytał prezydent.
Ale jeszcze niespełna trzy miesiące temu prezydencki minister Michał Kamiński zapewniał, że raport powstanie i to wkrótce. 18 maja mówił: