Premier do dziś nie wpisał do rejestru korzyści tego, że kieruje radami nadzorczymi dwóch fundacji. To naruszenie prawa - pisze na swej stronie internetowej "Newsweek".
Dziennikarze tygodnika sprawdzili rejestry korzyści Jarosława Kaczyńskiego - jako posła i jako premiera. Nie było w nich żadnej informacji o Fundacji Prasowej Solidarności ani Fundacji Nowe Państwo.
Nie znaczy to, że Jarosław Kaczyński ukrywa swoją działalność w obu fundacjach. Umieścił je bowiem w swym oświadczeniu majątkowym złożonym w Sądzie Najwyższym. O rejestrze korzyści jednak zapomniał.
Niewpisanie czegoś do rejestru korzyści nie powoduje sankcji karnych, może jedynie powodować sankcje natury etycznej - odpowiada rzecznik rządu Jan Dziedziczak:
Zdaniem Dziedziczaka, sytuacji Kaczyńskiego nie można porównywać z samorządowcami, karanymi utratą mandatów za spóźnienia z oświadczeniami majątkowymi. Wśród nich jest prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz Waltz. W tym drugim przypadku prawo wyraźnie określa sankcje za opóźnienie.