Premier Donald Tusk broni Radosława Sikorskiego przed Lechem Kaczyńskim. Chodzi o informacje „Dziennika” o tym, że prowadzenie rokowań w sprawie tarczy antyrakietowej „przejął bezpośrednio” szef resortu dyplomacji. Tę decyzję ministra skrytykował prezydent.
Szef rządu zwrócił uwagę na początek rozmów z Amerykanami o tarczy antyrakietowej, które prowadził poprzedni rząd. Według Tuska nie odpowiadały one polskim interesom. Robimy wszystko, aby tamten nienajlepszy początek zamienić w dobry finał. Minister Sikorski wydaje się być osobą szczególnie predestynowaną do tego, żeby w sposób merytoryczny, wykwalifikowany, te negocjacje dokończyć - mówił w Krakowie Donald Tusk.
Lech Kaczyński w wywiadzie dla telewizji publicznej stwierdził, że nie ocenia dobrze przejęcia negocjacji przez Sikorskiego. Wiara w siebie pana ministra Sikorskiego to jest na pewno rzecz, której wielkości się nie da ogarnąć normalnym ludzkim rozumem - oświadczył. Podkreślił, że w sprawie amerykańskiej instalacji musi być dialog z rządem.