Vladimir Szpidla, premier Czech i przewodniczący Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej, zrezygnował z obu stanowisk. Jego decyzja oznacza upadek czeskiego rządu. Czeski rząd i partia Szpidli miały ostatnio rekordowo niskie notowania.
Na posiedzeniu Centralnego Komitetu Wykonawczego Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej Szpidli udało się przetrwać głosowanie nad wotum nieufności dla niego jako szefa partii. Jego przeciwnicy mieli przewagę, ale zabrakło im 6 głosów do kwalifikowanej większości.
Były premier i były szef czeskich demokratów Milosz Zeman wezwał nie tylko Szpidlę, ale i jego zastępcę – Stanisława Grosa do rezygnacji ze stanowisk partyjnych i państwowych oraz zwołania w trybie pilnym nadzwyczajnego zjazdu partii i wybrania nowego kierownictwa czeskich demokratów.
Rezygnacja Szpidli to konsekwencje dotkliwej porażki socjaldemokratów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Premier złoży oficjalnie dymisję na ręce prezydenta Vaclava Klausa w środę; dziś zapewniał: Panie i Panowie, Republika Czeska to normalne państwo, gdzie toczą się normalne procesy polityczne. Utraciłem poparcie własnej partii i nie mogę dalej sprawować funkcji premiera.