"Jeszcze dziś oczekuję wyjaśnień od ABW w sprawie internauty i strony sntyKomor.pl. Byłem przykro zaskoczony, to ewidentna nadgorliwość" - tak Donald Tusk skomentował wizytę funkcjonariuszy w mieszkaniu autora portalu satyrycznego poświęconego prezydentowi. Szef rządu zapowiada też walkę z nadgorliwością służb.
Premier odniósł się do sprawy ukarania mandatami osób z transparentami, które go obrażały. Jeśli ktokolwiek chce bronić mojego imienia przy pomocy policji, to niech sobie da spokój. Trzeba jak najszybciej zmienić prawo - mówi Tusk.
Według szefa rządu należy zrównać w prawach polityków, nawet tych piastujących najwyższe urzędy, z resztą obywateli. Nie powinni mieć przywilejów i żadnej większej ochrony. Można przeprowadzić szybką dyskusję w parlamencie, na ile znieważanie innych ludzi powinno podlegać karze, ale nie powinno być różnicowania polityków i innych ludzi - podkreśla premier.
Donald Tusk deklaruje, że w razie potrzeby odpowiednią inicjatywę legislacyjną weźmie na siebie rząd. Na razie proponuje jednak skupić się na projektach sejmowych.