Dwie kobiety w stanie ciężkim trafiły do szpitala po pożarze, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę w budynku mieszkalnym w Wałbrzychu. Łącznie w zdarzeniu ucierpiało osiem osób, w tym policjant, ewakuowano dwudziestu ludzi.
Pożar wybuchł w mieszkaniu na drugim piętrze trzykondygnacyjnego budynku. Lokal spłonął doszczętnie. Nie wiadomo, co było przyczyna pożaru, ale ludzie mówią, że zanim do niego doszło, słyszano wybuch. W szpitalu przebywają dwie kobiety, jedna poparzona, druga zatruta gazami pożarowymi. Zatruł się też policjant - powiedział kapitan Zdzisław Szatkowski z dolnośląskiej straży pożarnej.
Na miejscu pożaru pracują ekipy policyjne i prokuratorskie.