Wybudza się czteroletnia dziewczynka, która po zatruciu muchomorem miała przeszczepioną wątrobę. Lekarze z lekkim optymizmem mówią, że jej stan się poprawia.
Nowy wątroba pracuje normalnie, co ważne - zaczynają działać także nerki.
Dziewczynce podawane są jeszcze leki usypiające, żeby lekarze mogli badać funkcje jej mózgu. Jeśli wyniki będą zgodne z oczekiwaniami, to za dzień lub dwa Andżelika zostanie całkowicie wybudzona.
Dziecko zatruło się grzybami w połowie września - zjadła zupę, w której był muchomor sromotnikowy. Tydzień później znalazł się dawca, od którego można było pobrać wątrobę. Rodzice nie mogli być dawcami tego organu, ponieważ wraz z córką zjedli zatruty posiłek i istniało podejrzenie, że ich życie także jest w niebezpieczeństwie. Na szczęście okazało się, że dorosłym nie stało się nic złego.