Stosunki niemiecko - amerykańskie powoli poprawiają się. Wskazuje na to choćby fakt, że sekretarz stanu Colin Powell i kanclerz Gerhard Schroeder widzą możliwości kompromisu. Po raz pierwszy od roku przedstawiciel Białego Domu złożył wizytę w Niemczech.

Schroeder, podobnie jak administracja Busha, twierdzi, że sankcje nałożone na Irak powinny zostać zniesione. Zmusza do tego zupełnie inna sytuacja Iraku. Niewykluczona jest też bliższa współpraca obu państw w radzie bezpieczeństwa.

Niemcy i Stany Zjednoczone wyjdą sobie naprzeciw w Radzie Bezpieczeństwa – zapewnił kanclerz Gerhard Schroeder po rozmowie z Colinem Powellem. Nie jest też wykluczone zaangażowanie żołnierzy niemieckich w Iraku. Kanclerz powiedział, że trzeba będzie zbadać, czy w obecnych warunkach będzie możliwe rozszerzenie strefy bezpieczeństwa poza Kabul.

Niemcy i Amerykanie, zdaniem komentatorów, bardzo powoli zbliżają się do siebie. Jednak nie do końca. George Bush ponownie dał małego prztyczka w nos Schroederowi, spotykając się na krótko w Waszyngtonie z Ronaldem Kochem z CDU – premierem Hesji. Jemu też powiedział, że nadal złości się na rząd Gerharda Schroedera, być może jednak po wizycie Colina Powella zmieni zdanie.

FOTO: Archiwum RMF

06:15