Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny zabronił duchownym nawiązywać liturgiczno-modlitewnych kontaktów z przedstawicielami "patriarchatu kijowskiego", ponieważ "zrobili dużo zła". Wynika to z raportu na temat wyników rady biskupiej. Komunikat opublikował na stronie internetowej sekretarz Kancelarii Św. Soboru Biskupów ks. Jerzy Doroszkiewicz.
15 listopada odbył się Sobór Biskupów prawosławnego kościoła. Uczestnicy odnieśli się do sytuacji Cerkwi na Ukrainie. W komunikacie podkreślono, że sobór "otrzymuje niepokojące wiadomości z życia cerkiewnego z Ukrainy, często godzące w życie prawosławia w Polsce".
Biorąc powyższe pod uwagę, jak również ogólnoprawosławny niepokój prawosławnych kościołów lokalnych, wynikający z niestabilności życia cerkiewnego na Ukrainie, który destrukcyjnie wpływa na całokształt życia cerkiewnego prawosławia w całości, Św. Sobór Biskupów, w trosce o dobro całej Świętej Cerkwi Prawosławnej, podtrzymuje stanowisko wyrażone w Uchwale soborowej z dnia 9 maja 2018 r. nr 340 i ponawia swoje wezwanie do podjęcia decyzji w sprawie zebrania wszystkich zwierzchników kościołów prawosławnych, aby wspólnie, w duchu ewangelicznej miłości, pokory i zrozumienia, przy zachowaniu nauki natury dogmatyczno-kanonicznej, wzajemnego szacunku doprowadzić do spokojnego rozwiązania kwestii podzielonego prawosławia na ziemi ukraińskiej - napisali.
Autorzy komunikatu zastrzegli, że "osoby pozbawione święceń biskupich i kapłańskich nie mogą być liderami przy wprowadzaniu pokoju w Prawosławnym Kościele Ukraińskim", ponieważ "ich działania powodują jeszcze większy zamęt i zgorszenie". Ich zdaniem, "jedynie przestrzeganie dogmatyczno-kanonicznych norm Kościoła oraz zachowywanie wiekowych tradycji uchroni prawosławie przed trudnymi konsekwencjami eklezjalnymi w skali międzynarodowej".
II Święty Sobór Biskupów zabrania duchownym Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego wchodzenia w liturgiczno-modlitewne kontakty z "duchownymi" tzw. "patriarchatu kijowskiego" i tzw. "autokefalicznej Cerkwi", które w dotychczasowych działaniach uczyniły wiele zła - zaznaczyli autorzy komunikatu.
Ekumeniczny Patriarchat Konstantynopola potwierdził w październiku, że wszczyna procedurę nadania autokefalii Ukraińskiemu Kościołowi Prawosławnemu. Rosyjska Cerkiew Prawosławna (RPC) jest temu zdecydowanie przeciwna. Uważa Ukrainę za swoje terytorium kanoniczne i sprzeciwia się jej niezawisłości.
Według ekumenicznego patriarchy Konstantynopola Bartłomieja I decyzje podejmowane przez Konstantynopol mają moc wiążącą dla wszystkich Kościołów prawosławnych. Zwierzchnik prawosławia podkreślał też, że autokefalia dla Kościoła ukraińskiego doprowadzi do zjednoczenia wszystkich członków Kościoła prawosławnego na Ukrainie.
Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Kijowskiego powstał po uzyskaniu przez Ukrainę niepodległości w roku 1992, ale nie był uznawany przez Kościoły prawosławne na świecie. Na Ukrainie działają trzy Kościoły prawosławne, ale tylko jeden z nich - podlegający Patriarchatowi Moskiewskiemu - był dotychczas kanoniczny i uznawany przez pozostałe Kościoły prawosławne na świecie.
(az)