Podczas unijnego szczytu w Brukseli dotychczasowy sojusznik Polski w walce o utrzymanie ustaleń z Nicei - premier Hiszpanii - zapowiedział, że jest gotowy do pójścia na kompromis. Polsko-hiszpański tandem okazał się słaby, podczas gdy francusko-niemiecka lokomotywa pędzi do przodu.

Dzisiaj, w drugim dniu szczytu to prezydent Francji będzie reprezentował interesy Niemiec. Lokomotywa Chirac–Shröder nabiera siły i prędkości. Paryż i Berlin dążą do ściślejszej integracji. Niewykluczone więc, że francusko-niemiecki tandem, jeśli Polska i Hiszpania będą obstać przy ustaleniach z Nicei, próbując zablokować rodzącą się nową konstytucję, odstawi nas na boczny tor.

A co mogłoby to oznaczać? Wystarczy wspomnieć, że to właśnie ta „lokomotywa” zasila cały europejski skład.

Ale nowa konstytucja europejska, to nie tylko struktury, podział głosów. W dokumencie sporo miejsca poświęca się prawom społeczeństw. Jakie zatem będą korzyści, posłuchaj w relacji Katarzyny Szymańskiej-Borginion:

08:25