Nie przewidujemy przyłączenia Polski do Gazociągu Północnego - powiedział RMF FM minister gospodarki. Waldemar Pawlak twierdzi, że rząd ma własny pomysł, alternatywny dla niemiecko-rosyjskiej rury na dnie Bałtyku.

Rządowa wizja zakłada połączenie dwóch koncepcji. Gazociąg Amber, biegnący z Rosji przez Łotwę i Litwę, na terenie Polski mógłby się łączyć z drugą nitką gazociągu jamajskiego. Ta ostatnia jest na razie tylko w planach, ale Pawlak uważa, że należy wrócić do rozmów z Rosją o tej inwestycji.

W raporcie zamieszczonym na stronie "rynekgazu.pl", Niemcy nieoficjalnie wspominają o innej propozycji. Bałtycka rura miałaby wychodzić z wody na polskim wybrzeżu.

Pawlak, który dopiero od reportera RMF FM Krzysztofa Zasady dowiedział się o tym pomyśle, nie zareagował na niego zbyt entuzjastycznie, jednak podkreślił, że jest otwarty na dyskusję: Jakie propozycje zgłosi Gazprom, jakie propozycje zgłoszą firmy niemieckie, to zobaczymy, może będą właśnie zbliżone do pana koncepcji.

Minister zastrzegł, że najważniejszy jest rachunek ekonomiczny, a Gazociąg Północny to wyjątkowo kosztowna inwestycja. Skoro i tak to będzie gaz rosyjski, to może bezpośrednio od Rosji kupimy go taniej. Pawlak zapowiedział potrzebę trójstronnych polsko-rosyjsko-niemieckich konsultacji na temat podmorskiej rury.