"Największym zagrożeniem dla Sławomira Mentzena jest Sławomir Mentzen. On doskonale wychodzi, gdy ma swoje jednostronne wystąpienia, doskonale wychodzi na TikToku, gdzie ma reżyserowane nagrania. Natomiast w debatach może być gorzej. W spotkaniach jeden na jeden jest wręcz tragicznie” – mówił w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 były polityk Konfederacji Artur Dziambor. „Moim zdaniem nie wejdzie (Sławomir Mentzen – przyp. red.) do drugiej tury, ale zdobędzie bardzo dobry wynik" - dodał. "PO i PiS mają bardzo silny, betonowy elektorat. Mimo ewidentnej słabości Karola Nawrockiego - to jest beznadziejny kandydat - jak dojdzie do głosowania, to Karol Nawrocki będzie miał ciut więcej od Sławomira Mentzena" - prognozował gość Piotra Salaka.

"Pole do popisu dla wolnościowców"

Piotr Salak pytał swojego gościa, czy Konfederacja będzie chciała zarządzać spółkami Skarbu Państwa po ewentualnym przejęciu władzy. Artur Dziambor odpowiedział, że każda partia istnieje po to, by rządzić.

Konfederacja miała w programie prywatyzację spółek Skarbu Państwa, a nie ich przejęcie. SSA są różne. Są takie, które są strategiczne i zapewniają nam prąd, gaz i paliwo - analizował były poseł. Są też takie jak fabryka krówek, butów czy sieć hoteli, stadnina koni. Myślę, że jest pole do popisu dla prawdziwych wolnościowców - dodał.

"Kiedyś spotykaliśmy się w pięciu w pubie"

Gość Rozmowy o 7 w Radiu RMF24 mówił też o przygotowaniu struktur Konfederacji do rządzenia. Były polityk tej formacji ocenił, że od czasu, kiedy należał do partii, bardzo wiele się zmieniło.

Kiedyś Konfederacja to był zlepek czterech partii i różnych środowisk. Teraz są dwie partie. Na pewno dzięki wysokiemu poparciu struktury się rozwinęły - mówił Dziambor.

Kiedyś było tak, że spotykaliśmy się w pięciu w pubie, a teraz trzeba wynajmować halę na to, żeby zrobić spotkanie struktury gotowej do kampanii wyborczej. Teraz Konfederacji jest łatwiej pracować - stwierdził były poseł. Dodał, że wszystko zależy od tego, w jaki sposób te większe struktury i ich praca przełożą się na realny wynik wyborczy. Na razie zdaniem Dziambora jego była partia odnosi sukces w sieci. 

"Konfederacja ideowo waliła we wszystko, co robił PiS"

Gość Piotra Salaka skomentował też zmianę nastawienia Konfederacji do Prawa i Sprawiedliwości. Konfederacja ideowo waliła we wszystko, co robił PiS. Zawsze było założenie, że PiS to jest najgorsza partia na świecie, to jest socjalizm gorszy niż SLD i w ogóle nigdy w życiu - wspominał Artur Dziambor. 

Nagle okazuje się, że ten PiS może być potencjalnym koalicjantem, jest tam pakt o nieagresji w mediach. Politycy Prawa i Sprawiedliwości mówią bardzo ciepłymi słowami o Konfederacji. Niektórzy ujawniają, że mają prywatne kontakty. Nagle okazuje się, że czasy się zmieniły, więc i sytuacja się zmieniła - stwierdził.

Dziambor zauważył, że jeśli arytmetyka sejmowa pozwoli PiS-owi i Konfederacji stworzyć koalicję rządzącą, to taka powstanie.



Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.