W trzech kwartałach 2022 r. spadła liczba wypadków, zabitych i rannych w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku - wynika z danych udostępnionych porównywarce rankomat.pl przez Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Złą wiadomością jest wzrost liczby kierowców złapanych na jeździe pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.
Eksperci Rankomat.pl przypominają, że w 2011 r. Polska miała najwyższy wskaźnik zgonów drogowych na milion mieszkańców w Europie (110,1). W 2021 r. udało się go zmniejszyć do 59,6. To sprawiło, że Polska zajęła 26 miejsce na 31 państw uwzględnionych w rankingu przygotowanym przez Europejską Radę Bezpieczeństwa Transportu.
Nasz kraj wyprzedził Chorwację (72,3), Serbię (75,8), Łotwę (77,6), Bułgarię (81,1) i Rumunię (92,7). Pierwszą lokatę w zestawieniu zajęła Norwegia (14,8), a podium uzupełniły Malta (17,4) i Szwecja (18,5).
O tym, że na polskich drogach z roku na rok robi się coraz bezpieczniej, świadczą także policyjne statystyki. Z danych udostępnionych porównywarce rankomat.pl przez Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wynika, że w trzech kwartałach 2022 r. spadła liczba wypadków (16 461), zabitych (1409) i rannych (19 119) w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku (odpowiednio 16 785, 1642 i 19 543). Niepokojący jest wzrost liczby kierowców jeżdżących pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. W pierwszych trzech kwartałach 2022 r. było ich 79 068. To o 3145 więcej w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku (75 923).
Na zwiększenie poziomu bezpieczeństwa na polskich drogach duży wpływ może mieć znaczne zaostrzenie kar dla łamiących przepisy.
Nie tylko znaczna podwyżka stawek mandatów może być bardzo odczuwalna dla portfeli kierowców często łamiących przepisy drogowe. W czerwcu 2022 r. towarzystwa ubezpieczeniowe otrzymały dostęp do bazy Centralnej Ewidencji Kierowców i Pojazdów (CEPiK). Dzięki temu ubezpieczyciele mogą uzyskać informacje o mandatach i punktach karnych zgromadzonych przez właściciela samochodu, co może przyczynić się do podwyższenia składki OC - wyjaśnia Kamil Sztandera, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w porównywarce rankomat.pl.