Dwaj mężczyźni siekierami próbowali sforsować drzwi, a kiedy im się to nie udało, podpalili wejście. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Do zdarzenia doszło kilka dni temu, ale wtedy policjanci otrzymali jedynie zgłoszenie o awanturze i zniszczeniu drzwi. Nie znali szczegółów.
Jak powiedział reporterowi RMF FM Marcinowi Buczkowi, rzecznik sosnowieckich policjantów, nikt wówczas nie opisał tego, co naprawdę się stało. Dopiero teraz policjanci zdobyli nagranie z kamer przemysłowych zamontowanych przed klubem.
Film szokuje. Najpierw dwóch młodych mężczyzn wychodzi z klubu, ale chwilę później wraca do niego. Stojąca przed drzwiami grupa kilku osób rozbiega się, ponieważ mężczyźni mają w rękach siekiery, którymi przez minutę uderzają w zamknięte już drzwi wejściowe. Napastnicy odchodzą, ale po jakimś czasie znów wracają. Najpierw oblewają czymś drzwi i ściany budynku, potem podpalają. Dopiero po pewnym czasie ze środka wychodzi ktoś z gaśnicą i gasi płomienie.