Policyjny „przebieraniec” wpadł w Krakowie. 47-latek - podając się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego - próbował wyłudzić 70 tysięcy złotych od znanego biznesmena.
Oszust, powołując się na swoje wpływy i znajomości, zaproponował usunięcie obciążających biznesmena dowodów rzekomego przestępstwa. Materiały miało zgromadzić CBŚ w toczącym się przeciwko niemu postępowaniu karnym.
Chcąc wzbudzić swoją wiarygodność, umawiał się z biznesmenem na kolejne spotkania przekonując o szczegółach toczącego się postępowania i swoich możliwościach "załatwienia" sprawy. Warunkiem była oczywiście wpłata żądanych pieniędzy. Mężczyzna wpadł, ponieważ fatalnie wybrał swoja ofiarę. W rzeczywistości nie interesowała się nim policja, a prowadzony przez niego biznes był legalny.
Mężczyzna został zatrzymany na jednej z ulic w Krakowie. Przedstawiono mu zarzut usiłowania oszustwa. Jak się okazało, był już wcześniej kilkakrotnie karany m.in. za oszustwa.
Grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat. Już po zatrzymaniu oszust przyznał się, że zmyślił cała historię, aby wyłudzić pieniądze.