Zarzut napadu rabunkowego i brutalnego pobicia usłyszał jeden z zatrzymanych w związku z pobiciem amerykańskiego żołnierza warmińsko-mazurskim w Giżycku. W nocy z soboty na niedzielę wojskowy i towarzyszący mu cywilny pracownik armii USA zostali zaatakowani przed lokalem, w którym spędzali wolny czas. W sumie w związku z tą sprawą zatrzymano trzech mężczyzn.
Jak ustalił reporter RMF FM Piotr Bułakowski, ciężko pobity żołnierz został przetransportowany do szpitala w Niemczech. Jego obrażenia - ma m.in. złamaną twarzoczaszkę - wymagały interwencji chirurgicznej.
Cywilny pracownik armii USA, który również został zaatakowany, ma na szczęście lżejsze obrażenia.
Napad miał charakter rabunkowy, żołnierz stracił portfel i pieniądze.
Jak poinformował prokurator rejonowy w Giżycku Grzegorz Ryński, "jednemu z zatrzymanych mężczyzn prokuratura postawiła już zarzut napadu rabunkowego i ciężkiego pobicia, za co grozi kara od 2 do 12 lat więzienia".
Prokurator podał również, że zatrzymani mężczyźni mogą mieć związek także z innym pobiciem - z września.
Prokurator nie zdecydował jeszcze, czy połączyć oba te postępowania w jedno - podkreślił prok. Ryński.
(e)