Policjanci ze śląskiego oddziału CBŚ oraz z komendy w Bolesławcu na Dolnym Śląsku zlikwidowali plantację marihuany. Zatrzymano 4 osoby, 3 są tymczasowo aresztowane.
Plantację marihuany wykryto w Parzycach pod Bolesławcem. Mieściła się nieczynnym pensjonacie, który wynajęły cztery osoby. Wszyscy zostali zatrzymani.
Na miejscu policjanci odkryli 2 500 tysiąca krzewów. Do tego w specjalnej "suszarni" odnaleźliśmy też około 4,5 kg gotowej marihuany - mówi Aleksandra Nowara ze śląskiej policji.
W zlikwidowanej plantacji można było wyhodować i przygotować około 50 kg narkotyku. Podzielić to można na kilkadziesiąt tysięcy "działek dilerskich", które na czarnym rynku warte są co najmniej dwa miliony złotych.
Narkotyki trafiały m.in. na Górny Śląsk. To tam najpierw przestępcy próbowali założyć plantację, ale ostatecznie przenieśli się w okolice Bolesławca. Byli już wówczas jednak śledzeni przez policję.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty nielegalnej produkcji i sprzedawania narkotyków - mówi Aleksandra Nowara.
Trzy zatrzymane osoby zostały tymczasowo aresztowane przez sąd.