30-letni pedofil zatrzymany w Chorzowie. Zwyrodnialec trzy lata temu napadł na 11-letnią dziewczynkę. Policjanci zebrali wtedy dowody jego winy, ale nie zdołali go zatrzymać. Teraz 30-latek wpadł rozpoznany na ulicy przez swą ofiarę.
Nastolatka rozpoznała pedofila w czasie spaceru z ojcem: właśnie wtedy zobaczyła 30-latka, który siedział akurat na ławce. Dziewczyna nie miała wątpliwości, że to jej oprawca, więc jej ojciec wezwał policję.
Przed trzema laty zwyrodnialec zaatakował 11-letnią wówczas dziewczynkę w windzie. Na szczęście w pewnym momencie dźwig się zatrzymał i wtedy dziewczynka zdołała uciec.
Policjanci zebrali wówczas dowody winy napastnika, ale nie udało im się go zatrzymać. Teraz wiadomo, że nigdzie się na stałe nie meldował.
30-latek został już tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 12 lat więzienia.
(e)