Pakistańczycy głosują dziś w kontrowersyjnym referendum w sprawie przedłużenia o kolejne pięć lat kadencji prezydenta Perveza Musharaffa. Opozycja wzywała do zbojkotowania referendum, które określa mianem niedemokratycznego, jednak próby zablokowania głosowania przez sąd najwyższy się nie powiodły.
Musharraf przejął władzę w wyniku bezkrwawego puczu w 1999 roku. Zdaniem obserwatorów jest mało prawdopodobne, by teraz przegrał w głosowaniu. Wydaje się mieć poparcie większości Pakistańczyków: "Z pewnością będę na niego głosować. Ocalił Pakistan. Gdyby na jego miejscu byłby ktokolwiek inny, nasz kraj byłby przegrany" – takie głosy słyszy się na ulicach pakistańskich miast.
Jedynym problemem może być - jak twierdzą obserwatorzy - niska frekwencja. By zachęcić Pakistańczyków do głosowania, ustanowiono bezprecedensową liczbę 87 000 punktów wyborczych - część z nich w miejscach, które nigdy nie były miejscem głosowania, takich jak stacje benzynowe, szpitale i więzienia.
rys. RMF
09:50