"Dziwimy się, że pani premier Kopacz proponuje prezydentowi działanie niezgodne z prawem. Chyba powinna znać polskie prawo i wiedzieć, że pan prezydent jest zobowiązany rozpocząć pierwsze obrady Senatu. Nie może uczestniczyć 12 listopada w szczycie na Malcie" - tak prezydencki minister Krzysztof Szczerski odpowiedział na apel Ewy Kopacz ws. szczytu poświęconego migrantom. Szefowa rządu chciała, by podczas spotkania na Malcie Polskę reprezentował Andrzej Duda.
Pani premier Kopacz ma wiele możliwości, z których może skorzystać, jeśli uważa tę sytuację dla siebie za niekomfortową. Jedną z nich jest podanie się do dymisji w każdej chwili. Pan prezydent przyjmie ją i upoważni do pełnienia obowiązków na czas wyboru nowej Rady Ministrów - oświadczył minister Krzysztof Szczerski podczas spotkania z dziennikarzami. Pani premier Kopacz może także złożyć dymisję pisemną tuż po rozpoczęciu obrad Sejmu na ręce marszałka. Pan prezydent deklaruje, że natychmiast ją przyjmie i upoważni panią premier Kopacz do pełnienia obowiązków na czas wyboru nowej Rady Ministrów. Oba te przypadki umożliwią pani premier uczestnictwo w szczycie - dodał.
Wyrażamy zdziwienie faktem, że pani premier Kopacz tak bardzo pilnie chce uczestniczyć w szczycie 12 listopada, a jednocześnie minister Trzaskowski deklaruje jej brak zainteresowania uczestnictwem w szczycie 11 listopada - zauważył Szczerski. Wyrażamy żal z faktu, że dopiero dzisiaj i to naszymi drogami, na własną rękę otrzymaliśmy kopię dokumentu, który pan przewodniczący Tusk wysłał ws. szczytu na Malcie. Jeśli pani premier wyrażałaby w tym zakresie dobrą wolę, ten dokument byśmy po prostu otrzymali, a nie musielibyśmy wydobywać go sami - dodał. Wszystko jest kwestią dymisji pani premier - podkreślił.
Problem migracji w dalszym ciągu trwa, narasta, ilość migrantów napływających do Europy wcale nie maleje, dlatego tak istotną jest rzeczą, by dzisiaj twardo powiedzieć: Polska w ramach solidarności przyjmie tylko tylu migrantów, na ilu nas stać i przyjmie tylko i wyłącznie uchodźców, którzy nie zagrożą bezpieczeństwu Polaków - podkreśliła Ewa Kopacz, odnosząc się do zaplanowanego na 12 listopada unijnego szczytu ws. uchodźców. "Dzisiaj mogę tylko i wyłącznie poprosić pana prezydenta, aby reprezentował Polskę na tym spotkaniu Rady Europejskiej - oświadczyła w piątek szefowa rządu.
Prawo i Sprawiedliwość poinformowało w piątek, że złoży wniosek o przerwę w pierwszym posiedzeniu Sejmu, by premier Ewa Kopacz mogła wziąć udział w szczycie UE, a jednocześnie miała możliwość złożenia dymisji na posiedzeniu izby
(MN)