Rada Bezpieczeństwa ONZ będzie dziś omawiać przedstawiony przez USA projekt rezolucji, znoszącej międzynarodowe sankcje wobec Iraku. Wszystko wskazuje na to, że jej przyjęcie nie będzie czystą formalnością. Na problemy natyka się także amerykańska koncepcja stref stabilizacyjnych w Iraku.
Francja i Rosja, chcąc chronić swoje interesy domagają się znacznie większej roli ONZ w powojennym Iraku, niż przewidują to Amerykanie.
Mówił dziś o tym podczas wizyty w Kijowie szef rosyjskiej dyplomacji Igor Ivanov: Oczywiście rozumiemy trudności, jakie wiążą się z modelem rządów międzynarodowego prawa na świecie. Jednocześnie niepokoi nas tendencja jednostronnego systemu w międzynarodowych stosunkach; tendencja oparta na przewadze militarnej i podejmowaniu samodzielnej akcji z pominięciem Organizacji Narodów Zjednoczonych i międzynarodowego prawa
Na problemy natyka się także amerykańska koncepcja stref stabilizacyjnych w Iraku, jedną z których mają dowodzić Polacy. Pod naszymi rozkazami nie chcą służyć Czesi. Czeski minister obrony Jaroslav Tvrdik powiedział, że wojskowo w Iraku, Czechy będą się angażować nie w sektorze polskim, lecz brytyjskim.
Bardziej optymistyczne sygnały napływają natomiast z Brukseli. Dyplomaci cytowani przez agencję Associated Press mówią, że NATO przygotowuje się do pomocy Polakom w strefie stabilizacyjnej. Decyzja o rozpoczęciu przygotowywania planów najprawdopodobniej zapadnie podczas jutrzejszego spotkania ambasadorów Sojuszu.
W czwartek i piątek odbędzie się w Warszawie konferencja przedstawicieli państw, gotowych wysłać swe siły do polskiej strefy.
Foto: Archiwum RMF
16:30