Przed Sądem Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się proces Zbigniewa P., oskarżonego o zabójstwo 14-letniego pasierba. Do zbrodni doszło w połowie listopada 2018 r. w Gogolewie w powiecie gostyńskim. Motywem zbrodni miał być konflikt z matką chłopca.
Do zabójstwa 14-letniego chłopca doszło 15 listopada ub.r. Ciało chłopca zostało znalezione w domu jednorodzinnym w Gogolewie w Wielkopolsce. Przeprowadzone w śledztwie oględziny oraz sekcja zwłok wykazały, że 14-latek zmarł na skutek obrażeń głowy, powstałych w wyniku uderzeń ponad półmetrowym konarem drzewa.
O popełnienie tej zbrodni od początku podejrzewano ojczyma chłopca - Zbigniewa P. Mężczyzna krótko przed znalezieniem zwłok miał zadzwonić do swojego pracodawcy i zwierzyć się, że "popełnił straszny czyn". Ojczym został zatrzymany następnego dnia w jednej z miejscowości powiatu gostyńskiego. Trafił do aresztu.
Śledczy przedstawili Zbigniewowi P. zarzut zabójstwa swego pasierba. Przyznał się i złożył wyjaśnienia, w których szczegółowo opisał okoliczności przestępstwa.
Po przeprowadzonej obserwacji sądowo-psychiatrycznej biegli wydali opinię, z której wynika, że w momencie popełnienia zarzucanego mu czynu Zbigniew P. był poczytalny.
Mężczyźnie grozi dożywocie. Według śledczych, motywem dokonania zbrodni miał był konflikt z matką chłopca.
Dziś przed Sądem Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się proces w tej sprawie. Oskarżony przyznał się do winy.
Obrońca Zbigniewa P. złożył wniosek o wyłączenie jawności rozprawy ze względu na fakt, że zarówno w wyjaśnieniach oskarżonego, jak i zeznaniach matki chłopca mogą pojawiać się szczegóły dotyczące ich życia prywatnego. Podobne stanowisko wyraziła matka 14-latka, która w postępowaniu jest oskarżycielką posiłkową.
Sąd przychylił się do wniosku i podjął decyzję o wyłączeniu jawności po otwarciu przewodu sądowego. Zbigniew P. na salę rozpraw został doprowadzony z aresztu. W trakcie odczytywania aktu oskarżenia płakał.