Rozmawiasz przez telefon komórkowy podczas prowadzenia samochodu? Dostaniesz już nie tylko mandat, ale i 5 punktów karnych. Konto kierowcy obciążą też punkty za parkowanie w miejscu dla osób niepełnosprawnych oraz za wjeżdżanie na skrzyżowanie bez możliwości zjechania. To tylko część zmian, jakie czekają kierowców w połowie maja. Wtedy w życie wchodzi nowy taryfikator mandatów. Minister Spraw Wewnętrznych podpisał w środę stosowny dokument.
Nowy taryfikator jest dość surowy dla kierowców. Rośnie m.in. punktacja za przewożenie dzieci bez fotelika - z 3 do 6 punktów. Pasażer bez zapiętych pasów to już 4 punkty - do tej pory jeden.
Nie było punktów za ciągniecie za samochodem np. sanek lub dzieci na wrotkach - teraz kierowca dostanie aż 5 punktów. Tyle samo zgarnie, gdy zajmie miejsce dla osób niepełnosprawnych oraz gdy będzie rozmawiał przez telefon komórkowy. Nowością są też dwa punkty za zablokowanie skrzyżowania, gdy auto wjedzie, a nie będzie miało miejsca na kontynuowanie jazdy.
Jest także jedna ulga dla kierowców: pierwsze punkty karne dostaną za przekroczenie prędkości o więcej niż 10 km/h.
Po przekroczeniu liczby 24 punktów karnych kierowca, jeśli chce jeździć samochodem, musi przejść przez kurs prawa jazdy i zdać egzamin.
Według danych MSW w 2011 r. doszło do 40 065 wypadków drogowych, w których rannych zostało 49 501 osób, a zginęło 4 189. Wszystkie te statystyki wzrosły w porównaniu z 2010 r., kiedy to liczba wypadków wyniosła 38 832. Rannych było wówczas 48 952 osoby, a 3 907 osób zginęło.
Z danych policji wynika, że najczęściej do wypadków dochodziło pod koniec tygodnia. Najbardziej niebezpieczną porą dnia były godziny popołudniowego szczytu komunikacyjnego. Do 26,7 tys. wypadków doszło przy dobrych warunkach atmosferycznych, zginęło w nich ponad 2,7 tys.
Z kolei najczęstszą przyczyna tragedii drogowych są nadal prędkość i nieustąpienie pierwszeństwa.
Policjanci zatrzymali w ubiegłym roku 183 488 pijanych kierowców. To o 17 603 więcej niż rok wcześniej. Nietrzeźwi spowodowali ponad 2,7 tys. wypadków, w których zginęło 300 osób, a 3 753 osób zostało rannych.