Do sądu zgłosił się nowy, tajemniczy świadek w procesie Katarzyny W. - donosi "Fakt". Jak twierdzi gazeta, ani oskarżyciel, ani obrońca nie wiedzą jednak, kim on jest. Dziennik zastrzega jednak, że z jego nieoficjalnych informacji wynika, że świadek wie bardzo dużo o śmierci małej Magdy.
"To może być sąsiad lub osoba z najbliższego otoczenia oskarżonej o zabójstwo Katarzyny W." - pisze tabloid i dodaje, że świadek ma zostać przesłuchany na najbliższej rozprawie.
Na razie nie wiadomo, kim jest ta osoba, a tym bardziej, nie wiemy, co chce przekazać sądowi w tej sprawie. Z moich informacji wynika, że mężczyzna zgłosił się sam - mówił cytowany przez "Fakt" Zbigniew Grześkowiak, prokurator z Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Adwokat Katarzyny Waśniewskiej, Arkadiusz Ludwiczek twierdzi natomiast, że świadek, który ma stanąć przed sądem został powołany właśnie przez sędziego prowadzącego proces.
Z tego, co słyszałem to osoba, która figuruje w jakichś wczesnych notatkach policyjnych i miała wtedy widocznie jakąś wiedzę na temat zdarzenia. Natomiast nie ma nikogo, kto byłby świadkiem wydarzeń, o które jest oskarżona moja klientka, dlatego nie ma możliwości, by ta osoba spowodowała przełom w sprawie - pisze dziennik, cytując obrońcę Katarzyny W.