Ojciec Rydzyk ze słynną kwestią o "czarownicy", Janusz Kaczmarek zatrzymywany przez ABW, strajkujące pielęgniarki, a w tle wypowiedź premiera: Głodówka, to nie jest niejedzenie kolacji oraz Lech Kaczyńskiego go Spieprzaj dziadu - to ujęcia z nowych spotów wyborczych Platformy Obywatelskiej.
Spoty obejrzała reporterka RMF FM Agnieszka Burzyńska. Jak mówi są one odtwórcze i są prostą konsekwencją czarnej kampanii informacyjnej PO, w której partia Tuska wytykała PiS agresję, pogardę i oszczerstwo.
W pierwszych częściach trzech reklamówek, w rolach głównych jako czarne charaktery występują ojciec Rydzyk - jako prawdziwy, nietykalny oligarcha, nawet jeśli o prezydentowej mówi per „czarownica”.
Dalej Jarosław Kaczyński, który z prawdziwym szacunkiem wypowiada się głodówce pielęgniarek. Na końcu zaś Janusz Kaczmarek, najpierw jako obiecujący minister, chwalony przez premiera, potem wyprowadzony w kajdankach przez ABW, przedstawiciel brudnego układu.
Na szczęście w kolejnych częściach, tych jaśniejszych pojawia się Donald Tusk, Bronisław Komorowski i Julia Pitera, którzy kojącym, acz stanowczym głosem oznajmiają, że teraz przyszedł czas na spokój, szacunek, równość wobec prawa i prawdziwą walkę z korupcją.