Siedmioletnie okresy przejściowe na sprzedaż ziemi rolnej i lasów cudzoziemcom zaproponowała wczoraj krajom kandydackim Unia Europejska. Do ostatniej chwili stanowisko Piętnastki blokowała Francja, której zależało na powiązaniu negocjacji w sprawie ziemi z rolnictwem.

Dziś odbędzie się nowa runda negocjacji członkowskich, jednak rozdział dotyczący ziemi nie znajdzie się na naszym stole negocjacyjnym. Powodem jest to, że za późno przesłaliśmy niektóre odpowiedzi, co uniemożliwiło sfromułowanie na czas naszego stanowiska. Negocjować kwestię sprzedaży ziemi będą natomiast Czechy i Węgry. Nie można wykluczyć, że zasygnalizują one gotowość zaakceptowania unijnych warunków. Sytuacja Polski jest znacznie trudniejsza, gdyż poprosiliśmy o rekordowo długi, 18-letni okres ochronny, podczas gdy inne kraje kandydackie domagają się tylko dziesięciu. Naszym negocjatorom trudno będzie się również zgodzić na krótszy okres ze względu na zbliżające się wybory. Ewentualne ustępstwo zaraz zostałoby wykorzystane w kampanii wyborczej. Prawdopodobnie poprosimy więc o odłożenie rokowań w tej dziedzinie na termin późniejszy. Niesie to jednak ryzyko, że osamotniona Polska będzie musiała zapłacić za dłuższy niż siedmioletni okres przejściowy ustępstwami w innych dziedzinach. Posłuchaj relacji korespondentki RMF FM Katarzyny Szymańskiej - Borginion:

02:25