Nielegalną linię do produkcji mączki mięsno-kostnej wykryli weterynarze w jednym z zakładów utylizacyjnych w okolicach Golubia-Dobrzynia w Kujawsko-Pomorskiem - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Policja znalazła też 4 tony podejrzanej substancji. Kompostownia odpadów zwierzęcych została zamknięta.
Mączkę znaleziono w jednym z gospodarstw w miejscowości Bierzgło w gminie Ciechocin. Policjanci i inspektorzy weterynarii zakazali handlu zwierzętami hodowanymi w tym gospodarstwie. Po przesłuchaniu właścicieli gospodarstwa oraz zakładu utylizacji na razie nie ma jednoznacznej informacji, że handlowano tą substancją - powiedziała reporterowi RMF FM rzecznik bydgoskiej policji.
Policjanci czekają na oficjalne wyniki badań sanepidu. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że gdy badania potwierdzą, że w zakładzie produkowano mączkę, zostaną postawione zarzuty.
Istnieje natomiast duże prawdopodobieństwo, że firma handlowała mączką jako dodatkiem do pasz dla zwierząt gospodarskich w całym kraju. Ten półprodukt jest zakazany w hodowli od ponad 10 lat. Zwierzęta karmione paszami z dodatkiem mączki mogą chorować na BSE. U ludzi priony wywołują bardzo groźną chorobę Creutzfeldta-Jakoba.