Europoseł Sławomir Nitras złożył rezygnacje ze stanowiska przewodniczącego Platformy Obywatelskiej w Szczecinie. „Nie obrażam się. Mam nadzieję, że nikt mnie z partii nie będzie wypychać” – dodał. Jednocześnie zastrzegł, że ma świadomość, iż ten krok może oznaczać koniec jego kariery politycznej.
Nitras kierował szczecińską Platformą od 2004 roku. Zapowiedział, że nie będzie się ubiegał o stanowiska w strukturach partii na najbliższym zjeździe. Jednocześnie zastrzegł, że jego decyzja nie była wynikiem braku szans na reelekcję.
Europoseł zarzucił swoim przeciwnikom pompowanie kół partyjnych w Szczecinie. Nie może też tak być, że trzech członków koła wybiera 9 delegatów, a tam gdzie jest 51 członków, też delegatów jest dziewięciu - stwierdził.
Po rezygnacji Nitrasa zjazd powiatowy szczecińskiej PO odbędzie się prawdopodobnie 13 października.
Szef zachodniopomorskiego regionu PO, poseł Stanisław Gawłowski zaprzeczył oskarżeniom o pompowanie kół. Podkreślił, że jeśli Nitras miał wiedzę na ten temat, to powinien o tym poinformować zgodnie z procedurami.
Europoseł Nitras przyznał, że na razie nie rozważa odejścia z Platformy. Poinformował też, że napisał osobisty list do premiera Donalda Tuska. Oczekuję, że sytuacja w Szczecinie zostanie przez Donalda Tuska zauważona i będą z niej wyciągnięte konsekwencje - podkreślił.