Nieczynne baseny, niesmaczne jedzenie i pokój z widokiem na parking, a nie na ocean. Polacy coraz częściej skarżą się na niespełniające oczekiwań usługi turystyczne. Nie wszystkie skargi są uwzględniane, dlatego prawnicy radzą, by zanim złożymy reklamacje, dobrze udokumentować niedociągnięcia.
Turyści coraz częściej skarżą się na to, że ich wakacyjny wypoczynek nie był dla nich satysfakcjonujący. Skargi jakie trafiają do prawników zwykle dotyczą wyjazdów zagranicznych i wynikają z różnic między folderem biura podróży, a tym co turyści spotykają już na miejscu wypoczynku.
Wiele skarg opiera się na subiektywnych odczuciach wypoczywających, ale nie brakuje również skarg zasadnych, gdy tour-operatorzy świadomie wprowadzają turystów w błąd lub świadomie sprzedają wycieczki z defektami.
Większość skarg wpływa zwykle w sierpniu i dotyczy wyjazdów zagranicznych. Ogromną część spraw udaje się załatwić polubownie. To, że się pojawiają wynika niekoniecznie ze spadku jakości usług turystycznych, a raczej ze wzrostu świadomości konsumenckiej osób wyjeżdżających na wakacje i oczekujących konkretnej jakości usług.
Najwięcej tematów dotyczy niedotrzymania umowy, jaka została zawiązana między kupującym, a tour-operatorem. Osoba poszkodowana powinna złożyć reklamację, a jeżeli to nie przyniesie efektu, to należy rozpatrzyć wniosek odszkodowawczy - mówi mecenas Marek Jarosiewicz.
Do najczęstszych należą odwołane i opóźnione loty. W tym roku taka sytuacja miała miejsce podczas globalnej awarii systemu Microsoft. Konsumenci skarżą się także np. na warunki atmosferyczne panujące na miejscu wakacji czyli choćby na skrócenie planowanego urlopu ze względu na panujące wysokie temperatury czy zagrożenie pożarowe. Takie sytuacje zwykle kwalifikowane są jako "siła wyższa" niezależna od organizatora wyjazdu turystycznego.
Prawnicy spotykają się także z bardziej przyziemnymi problemami, które mogą utrudnić wypoczynek.
Zdarza się, że turyści skarzą się np. na brak basenu na terenie kurortu, gdy okazuje się, że obiekt jest w remoncie, a nie zostało to zasygnalizowane w ofercie wakacyjnym. Zdarza się również, że pokoje są mniejsze niż wskazywałby na to opis w ofercie turystycznej. Zdarzają się także skargi na brak widoku na morze mimo wskazania takiego w ofercie, na niezróżnicowane i niesmaczne jedzenie czy na niższy standard hotelu niż wynika to z opisu. Częstym problemem jest także np. brak możliwości korzystania z wycieczek fakultatywnych - mówi mecenas Marek Jarosiewicz, adwokat z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski.
Prawnicy zaznaczają, że każdy przykład skargi powinien być odpowiednio udokumentowany np. poprzez zdjęcia czy nagrania wideo. Jeżeli w miejscu wypoczynku widzimy, że standard naszego pokoju lub jakość usługi odbiega od tej, której się spodziewaliśmy, należy do zgłosić do obsługi hotelu lub do rezydenta obecnego na miejscu.
Skarga prawna ma uzasadnienie dopiero, gdy wykorzystano wcześniejsze, polubowne metody dojścia do porozumienia.