Ponad 40 tys. nielegalnych imigrantów zatrzymała w tym roku polska straż graniczna. Służby graniczne zatrzymują też coraz więcej Polaków, trudniących się przemytem ludzi. Jak się okazuje, jest to bardzo opłacalny proceder, zresztą nie tylko w Polsce.
Proceder przemycania ludzi jest coraz bardziej popularny w Polsce, ponieważ tylko nieliczni imigranci decydują się na samotna wędrówkę na Zachód, a z reguły takie przejazdy wymagają doskonałej organizacji. Jak się okazuje polscy przestępcy wyspecjalizowali się także w tej działalności: organizują przerzut, nielegalną pracę w Polsce, a także fałszywe dokumenty.
Przerzucenie jednej osoby (najczęściej do Anglii, Niemiec, Francji) np. z Indii kosztuje ok. 15 tys. dol. Jeden przerzut może z kolei może liczyć nawet do 30 imigrantów.
Do takiej działalności zachęcają też przestępców stosunkowo niskie kary: od 2 miesięcy do 8 lat.
Nielegalni imigranci to spory problem także w Hiszpanii. W zeszłym roku zatrzymano ich tam 17 tys. Wiadomo, że w tym roku liczba ta będzie jeszcze większa. Dlatego Hiszpania zaproponowała, by walka z nielegalną imigracją była finansowana ze wspólnej kasy Unii Europejskiej.
W Hiszpanii żyje ok. 0,5 mln nielegalnych imigrantów. Kilkadziesiąt tysięcy jest corocznie odsyłanych do swoich krajów. W ciągu 5 lat wydatki na nielegalnych imigrantów wzrosły 7-krotnie. Wczoraj hiszpańskie MSW poinformowało, że wyczerpało roczną pulę przeznaczoną na ten cel (18 mln euro).
W tym roku Hiszpański Czerwony Krzyż musiał prosić o potrojenie budżetu, by móc udzielić pomocy wszystkim imigrantom, przypływającym z Afryki. Wielu z nich dociera chorych, są wśród nich dzieci i kobiety w ciąży.
Hiszpańskie władze oceniają, że zyski mafii, trudniących się przemytem ludzi sięgają 5 mld euro.
Z falą nielegalnych imigrantów próbują walczyć także Włochy. Co roku do wybrzeży malutkiej wysepki Lampedusa przybijają setki tysięcy niechcianych przybyszów. Ilu z nich ginie w morzu, nie wiadomo.
O tym, jak Lampedusa oraz włoski rząd radzi sobie z nielegalnymi imigrantami, posłuchaj w relacji korespondentki RMF Aleksandry Bajki.
08:45