"Nieczystości z ubojni zwierząt zanieczyściły rzekę w okolicach Radoszyc w powiecie koneckim" - podaje Onet. Sprawą zajmuje się policja i Inspektorat Ochrony Środowiska. Jak pisze portal, właścicielowi zakładu mogą grozić 2 lata więzienia.
Policjanci z Radoszyc i pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kielcach podejrzewali, że nieczystości z jednego z zakładów uboju zwierząt na terenie powiatu koneckiego mogą trafiać do rzeki.
Tej sprawie obie instytucje postanowiły dokładniej się przyjrzeć. Podczas sprawdzenia rejonu rzeki, natrafili na pompę i rurę, z której wylewane były nieczystości płynne pochodzące najprawdopodobniej z zakładu uboju zwierząt - mówi Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. Pobrano próbki skażonej wody i przeprowadzono oględziny tego miejsca.
Jeśli okaże się, że substancje wylewane do rzeki zagrażały środowisku, właścicielowi ubojni może grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności.