W Czeczenii ruszyła kampania wyborcza przed wyborami na jedno z najbardziej niebezpiecznych stanowisk w republice - prezydenta. Dotychczasowy czeczeński lider Ahmad Kadyrow zginął 9 maja w zamachu bombowym na stadionie w Groznym.
Na razie swoje kandydatury na prezydenta zgłosiły dwie osoby: bezrobotny inteligent i kobieta. Jedno jest pewne, oboje nie mają żadnych szans na wygraną. Poważni kandydaci mają półtora miesiąca na zgłoszenie się do komisji wyborczej.
Wprawdzie już wiadomo, kto wybory wygra, tyle tylko że na razie nieznane jest jego nazwisko. Jasne jest, że będzie to kandydat wskazany przez Kreml, gdzie ostateczna decyzja, kogo wskazać jeszcze nie zapadła.
Przypomnijmy, według takiego właśnie scenariusza przebiegły wybory czeczeńskiego prezydenta na początku października zeszłego roku. Kreml, który postawił wtedy na Kadyrowa, zmusił wszystkich jego poważnych konkurentów do wycofania się z kampanii.