W piątek o godzinie 8 zostaną wznowione rozmowy rządu ze związkami zawodowymi nauczycieli. W środę, w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" strony nie doszły do porozumienia. Pojutrze strona rządowa ma przedstawić nowe propozycje, Zapowiadany strajk ma się rozpocząć w poniedziałek 8 kwietnia.
Trzeci dzień rozmów nie przyniósł żadnych rozstrzygnięć; najważniejsza informacja jest taka, że rząd postanowił jeszcze raz przeanalizować nasze postulaty - powiedział po środowym wieczornym spotkaniu z rządem szef Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa.
Dodał również, że "padła obietnica nowych propozycji ze strony rządu". Jesteśmy bardzo zaciekawieni, jakie to będą propozycje, a tak, to dalej zostajemy na swoich stanowiskach i przy swoich poglądach - powiedział.
Po spotkaniu nowe propozycje dla związków przedstawiła Beata Szydło. Poprosiliśmy o to, żeby była przerwa do piątku do godz. 8 rano. Wtedy się spotkamy, rząd zaprezentuje swoją nową propozycję - powiedziała wicepremier.
Zapewniła też, że w piątek rząd odniesie się do propozycji oświatowych związków zawodowych. Analizujemy w tej chwili pewne możliwości. Będziemy również ustosunkowywać się do propozycji, którą otrzymaliśmy ze strony społecznej - podkreśliła.
Jak poinformował Sławomir Broniarz, związki przygotowały ustępstwa.
Wychodząc naprzeciw propozycjom uelastycznienia naszych postulatów, a z drugiej strony stwarzając o wiele lepszą przestrzeń negocjacyjną, zachowując zasadę 30-proc. wzrostu wynagrodzenia w roku 2019, przedstawiliśmy naszą propozycję w pewnym kalendarzowym projekcie, czyli 15 proc. od 1 stycznia, 15 proc. od 1 września, czekamy na stanowisko strony rządowej - poinformował.
To, że propozycja rządowa pojawi się dopiero w piątek, nas niepokoi - powiedzieli po środowych negocjacjach przedstawiciele związków zawodowych zrzeszających nauczycieli.