Gmina Nałęczów nie będzie właścicielem jednego z najsłynniejszych w Polsce uzdrowisk. O tym, aby nie zaprosić jej do drugiego etapu przetargu zdecydował minister skarbu. Teraz w wyścigu po pakiet kontrolny akcji pozostało już tylko dwóch zawodników: firma Hoop z Warszawy i holenderski East Springus International.
Obaj kandydaci są producentami napojów. Czy firmy te liczą jedynie na zdobycie ujęć wody mineralnej znajdujących się w Nałęczowie? Oczywiście woda mineralna to doskonały interes, ale pracownicy uzdrowiska są raczej spokojni. Podają przykład Francji, gdzie pieniądze ze sprzedaży wód zasilają właśnie lecznictwo uzdrowiskowe. W dobro intencji potencjalnych inwestorów wierzy też pokonany czyli gmina, choć Zbigniew Pacholik zastępca burmistrza ma pewne obawy, bo firmy nie mają doświadczenia w działalności na rynku usług medyczno-sanatoryjnych. A uzdrowisko to największy pracodawca w mieście. Jego dalszy rozwój to spokojna przyszłość Nałęczowa i mieszkańców. W tej chwili w Nałęczowie są Holendrzy, którzy zapoznają się z warunkami jakie musi spełnić potencjalny inwestor.
10:15