W najbliższych dniach pogoda będzie bardziej wiosenna niż zimowa - na termometrach zobaczymy nawet 10 stopni Celsjusza! Ale na najnowszych, długoterminowych mapach widać spore zmiany - od niedzieli 12 stycznia będzie mroźno, spadnie też śnieg.

Polska jest pod wpływem niżu znad Szetlandów, w strefie przemieszczającego się z południowego zachodu na północny wschód układu frontów atmosferycznych. Napływa ciepłe powietrze polarno-morskie.

Ciśnienie w południe w Warszawie wyniesie 994 hPa i będzie rosnąć.

W niedzielę w całym kraju zachmurzenie duże i całkowite. Deszcz będzie padał w Małopolsce, w woj. świętokrzyskim, na Podlasiu, na Warmii i Mazurach, na Pomorzu, w woj. zachodniopomorskim i lubuskim.

Temperatura maksymalna od 4 stopni na północnym wschodzie do 9 stopni w Krakowie, w Katowicach i we Wrocławiu.

Wiatr z kierunków południowych, umiarkowany, miejscami porywisty, na wschodnim wybrzeżu i na południu początkowo dość silny, w porywach do 55 km/h. W Karpatach wiatr fenowy, stopniowo słabnący, do południa w dolinach karpackich i na Pogórzu Karpackim wiatr miejscami silny, w porywach do 80 km/h.

W nocy zachmurzenie duże i całkowite z postępującymi od zachodu większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Na zachodzie miejscami mgły ograniczające widzialność do 200 m.

W poniedziałek pogoda się poprawi. Prawie w całej Polsce przejaśnienia. Deszcz będzie padał już tylko w woj. zachodniopomorskim i w Wielkopolsce.

Temperatura bardzo przyjemna - od 4 stopni na Warmii i Mazurach i Podlasiu do 8 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku.

Wiatr słaby i umiarkowany, na Pomorzu umiarkowany i dość silny, w porywach do 55 km/h.

We wtorek będzie jeszcze cieplej - na termometrach we Wrocławiu zobaczymy aż 10 stopni Celsjusza! W pozostałych województwach od 7 do 9 stopni. Będzie dużo przejaśnień i chwil ze słońcem. Zachmurzenie duże tylko na Podkarpaciu i nad morzem.

Środa i czwartek nadal z dobrą pogodą i wysokimi, jak na grudzień, temperaturami - od 7 do 10 stopni Celsjusza.

W środę w całym kraju sporo deszczu, a w czwartek możemy liczyć na rozpogodzenia.

Od piątku pogoda zacznie się psuć. Będzie padać i temperatura delikatnie spadnie - do 4-6 stopni. Opady prognozujemy prawie w całej Polsce. Bez deszczu tylko w kujawsko-pomorskim, w Wielkopolsce, w woj. lubuskim i na Dolnym Śląsku.

W sobotę jeszcze chłodniej. Na Podlasiu zaledwie 1 stopień Celsjusza. Najcieplej we Wrocławiu - 4 st. C.

Na Warmii i Mazurach spodziewane są opady śniegu.

W niedzielę znacząca zmiana pogody. Na wschodzie chwyci mróz (od minus 2 do minus 5 stopni). Ujemne temperatury także na Pomorzu, w Wielkopolsce, i w woj. kujawsko-pomorskim (minus 1).

Na zachodzie zero stopni, na południu 1 stopień na plusie. Najcieplej na Podkarpaciu - 2 st. C.

Na morzem, w woj. zachodniopomorskim, w woj. łódzkim, na Dolnym Śląsku i woj. świętokrzyskim będzie sypać śnieg.

W poniedziałek 13 stycznia będzie trzymać mróz. Na termometrach zobaczymy od minus 1 st. na Dolnym Śląsku do minus 6 stopni na Podlasiu.

Będzie jednak słonecznie i dość pogodnie.

We wtorek 14 stycznia dalszy ciąg zimowej aury - śnieg poprószy w woj. zachodniopomorskim, na Pomorzu, na Warmii i Mazurach, na Podlasiu i woj. świętokrzyskim.

Będzie od minus 2 stopni na Podkarpaciu do minus 5 w Białymstoku.


Sprawdź prognozę dla twojego miasta i regionu. Kliknij!