Umieszczone w Internecie nagranie rozmowy prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego z biznesmenem Sławomirem Julke, od którego zaczęła się "afera sopocka", było zmontowane - stwierdził w swojej ekspertyzie biegły sądowy powołany przez Karnowskiego. Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie rzekomej łapówki, jaką wziąć miał prezydent.
Ekspertyza wskazuje na to, jaką linię obrony przyjmie prezydent Jacek Karnowski. Oskarża on prokuraturę o opieszałość w sprawie badania taśmy Julkego. Jak mówi, ekspertyzę zlecił natychmiast. A prokuratura daje to nagranie do badania po czterech miesiącach, a przez cztery miesiące szuka wszystkiego, tylko co może znaleźć - mówi Karnowski reporterowi RMF FM:
Szuka wszystkiego, czyli – jak twierdzi Karnowski – prowadzi nagonkę na sopockich urzędników.