Pola Grunwaldu zapełniają się już rycerzami, damami dworu, średniowiecznymi kupcami i rzemieślnikami. To znak, że wielkimi krokami zbliża się inscenizacja wielkiej bitwy z 1410 roku.
Na polach pod Grunwaldem rozpoczęły się już Dni Grunwaldu. Zwieńczeniem tej imprezy jest oczywiście wielka inscenizacja bitwy z 1410 roku. Każdy, kto odwiedzi teraz rycerskie obozowisko będzie mógł poczuć klimat dawnej epoki. Mamy turnieje rycerskie, szereg atrakcji dla rekonstruktorów, ale też i publiczności, turystów. Będziemy mieli m.in. Mistrzostwa Polski w walkach na miecz długi, mistrzostwa na miecz i tarczę. Do tego jeszcze zawody łucznicze, czy na przykład mecz piłki średniowiecznej. Atrakcji nie będzie brakowało - mówi Szymon Drej, dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.
Pierwsze chorągwie już powiewają nad obozowiskiem. Rycerstwo buduje namioty, planuje całą infrastrukturę. To, co działo się w średniowieczu przed bitwą można teraz obserwować na żywo. Przyjechali do nas goście z kilkunastu krajów. Szykujemy ponad 1300 rycerzy do wyjścia w pole. Pokażemy to, co działo się 607 lat temu na polach pod Grunwaldem - mówi Piotr Nowakowski z muzeum.
W rycerskich obozowiskach część osób stara się żyć tak, jak w średniowieczu. Odwzorowane są nie tylko stroje, ale też namioty, przybory kuchenne, czy paleniska. Ja zaraziłem się tą pasją od mojego syna. Nasz obozowy błazen nazwał mnie Noriakim Kasaim polskiego rycerstwa. Wiem, że muszę mieć jakąś wartę w bractwie opolskim, do którego się zaciągnęliśmy, jakiś dyżur w kuchni. Nie jest to tania pasja, ale na prawdę bardzo ciekawa. Widziałem tutaj matki karmiące piersią, młodych i starych. Mamy już co najmniej trzy pokolenia, więc można powiedzieć, że rycerstwo jest dla każdego - powiedział naszemu reporterowi Cezary Krasowski z Bractwa Rycerskiego Konwent Świętego Piotra w Olsztynku.
Inscenizacja Bitwy pod Grunwaldem odbędzie się w sobotę.