Jeden z dowódców zbrojnego ramienia radykalnej organizacji palestyńskiej Hamas zginął w swoim domu pod Nablusem na Zachodnim Brzegu Jordanu. Zdaniem palestyńskich źródeł, dom został trafiony przez izraelską rakietę. Zaprzeczają temu jednak władze w Jerozolimie.

28-letni Amin Menzalawi miał kierować miejscowym oddziałem Brygad Ezedina al-Kasima - zbrojnej formacji Hamasu. Poszukiwany przez wywiad izraelski, ukrywał się we wsi Zawata pod Nablusem.

W trwającej od końca września 2000 r. intifadzie - powstaniu palestyńskim - zginęło już, według najnowszego bilansu, sporządzonego przez agencję France Presse, co najmniej 3211 ludzi. 2421 z nich to Palestyńczycy.

Foto: Archiwum RMF

09:45