Na szpitalnych oddziałach położniczych brakuje leków, podawanych kobietom w razie komplikacji podczas porodu. W Zachodniopomorskiem, Pomorskiem i Opolskiem zostały już tylko pojedyncze ampułki.
Chodzi o sprowadzany z Czech Methylergometrin. Sytuacja jest tym poważniejsza, że nie w każdym przypadku można zastosować zamiennik leku. Wiele z nich nie może być podawanych kobietom z nadciśnieniem, istnieje także ryzyko powikłań.
- Mamy podpisane umowy z dostawcami leków. To oni są zobowiązani do zaopatrzenia nas w te leki - tłumaczy Jerzy Baran z Zakładu Opieki Zdrowotnej w Kędzierzynie-Koźlu i dodaje, że problemy są w hurtowniach, gdzie też nie ma specyfików. Producent leku zapewnia, że w przyszłym tygodniu na polski rynek dotrą dostawy specyfiku.