Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zerwała umowę na budowę obwodnicy Augustowa przez Rospudę - ustalił reporter RMF FM Paweł Świąder. Urząd zapłacił już wykonawcy za wszystkie prace wykonane do momentu ich przerwania, a sądy administracyjne unieważniły decyzje środowiskowe i pozwolenie na budowę trasy.
Odszkodowanie za zerwanie umowy może wynieść nawet 40 milionów złotych. Tak mówi zapis w kontrakcie, ale obie strony będą jeszcze negocjować, bo Dyrekcja uważa, że musiała wypowiedzieć umowę nie ze swojej winy. Fakt, że musimy zrywać kontrakt, bo nie mamy podstawy prawnej, jest efektem błędnych decyzji nie Generalnej Dyrekcji, a innych instytucji - mówi naszemu reporterowi Andrzej Maciejewski z GDDKiA:
Chodzi o decyzję środowiskową, wydaną przez ministra Szyszkę, którą unieważnił sąd. W efekcie trzeba było cofnąć pozwolenie na budowę. Co gorsza, wciąż nieznany jest nowy wariant obwodnicy Augustowa, bo firma konsultingowa DHV po raz trzeci, właśnie dzisiaj, została poproszona o uzupełnienie analizy zarządzonej po „okrągłym stole” dla Rospudy i nie da się jednoznacznie wskazać winnych tego, że mieszkańcy Augustowa mogą czekać na obwodnicę jeszcze przez wiele lat. Jak dokładnie może wyglądać kalendarz budowy obwodnicy Augustowa? Posłuchaj relacji Pawła Świądra: