Udało się! Skoczkowie z misji Polska Stratosfera - cali i zdrowi wylądowali na ziemi. Balonem wznieśli się na wysokość ponad 11 kilometrów i... skoczyli. Wylądowali w okolicy Przasnysza, czyli mniej więcej 40 kilometrów od miejsca startu. Są szczęśliwi, że udało im się - choć jeszcze nieoficjalnie - pobić dwa rekordy Europy i jeden Polski.

Polacy pobili trzy rekordy! Rekord Europy w wysokości grupowego skoku ze spadochronem z balonu na ogrzane powietrze oraz rekord Europy w pokonanym dystansie podczas swobodnego spadania w trzyosobowej formacji. Polska Stratosfera ustanowiła również nieoficjalny rekord świata, mimo że skoczkowie nie dolecieli na zakładane 12 tysięcy metrów, ale o kilometr niżej. Ze spadochronem skoczyli: Tomasz Kozłowski, Tomasz Witkowski i Arkadiusz Majewski. W górę wznieśli się z nimi piloci balonu: Dariusz Brzozowski i Włodzimierz Klósek.


Balon wzniósł się na wysokość 11 tysięcy metrów, choć wcześniej zakładano, że będzie to 12 tysięcy metrów. Skoczkowie wyskoczyli, tworząc trzyosobową formację. Spadając trzymali się za ręce - do wysokości 1500 metrów. 300 metrów niżej - rozłożyli spadochrony. Skoczkowie spadali z prędkością ok. 300 km/h. Piloci i skoczkowie przez cały czas przebywali na otwartym powietrzu, bez żadnych kapsuł.

Był to nie lada wyczyn - na wysokości 12 tys. metrów temperatura wynosi ok.  minus 58 stopni, a ciśnienie ok. 200 hPa.

Do skoku zespół przygotowywał się ponad dwa lata. Skoczkowie trenowali m.in. w tunelu aerodynamicznym, komorze niskich ciśnień. Przeszli też testy w komorze niskiej temperatury - w temperaturze minus 40 stopni spędzili ponad godzinę.

Sponsorem skoku jest Termo Organika.

(abs)