Ministrowie spraw zagranicznych i obrony narodowej jako pierwsi tłumaczyli się Donaldowi Tuskowi na jakie cele wydawane są pieniądze w ich resortach. Chodzi o znalezienie oszczędności tak, by starczyło na obiecane podwyżki dla nauczycieli.
Na spore cięcia będzie zapewne mógł sobie pozwolić resort spraw zagranicznych. Właśnie trwa tam opracowywanie planu likwidacji kilkunastu placówek dyplomatycznych. W MSZ-cie dużo da się zaoszczędzić na redukcji placówek dyplomatycznych - zapewnia szef polskiej dyplomacji, Radosław Sikorski:
Niewiele mogę wyciąć ze swojego budżetu. Zobaczymy, jak to będzie na końcu. Na razie, na początku niewiele - powiedział reporterce RMF FM Agnieszce Milczarz minister obrony narodowej Bogdan Klich. Po rozmowie z premierem szef MON był zadowolony: