Stefan Meller znalazł się w składzie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Powołał go - zgodnie z zapowiedziami – prezydent Lech Kaczyński. W ubiegłym tygodniu mówiło się o możliwej dymisji szefa dyplomacji.
Jednym z jej powodów miało być właśnie pominięcie go przy nominacjach do RBN. Było to tym bardziej zaskakujące, że ministrowie spraw zagranicznych od zawsze zasiadali w Radzie. Lech Kaczyński zmienił decyzję po wysłuchaniu sejmowego exposé Mellera. Mówi się jednak, że stosunki między szefem dyplomacji a prezydentem nie są najlepsze.