"Sprawa uboju rytualnego nie jest problemem koalicji, przedmiotem żadnych dyskusji i targów" - tłumaczył w czwartek minister rolnictwa Marek Sawicki. "Czekamy na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Wierzę, że w stosunku do potrzeb wspólnot religijnych, Trybunał orzeknie pozytywnie, a wtedy zobaczymy" - podkreślał polityk PSL.
Upraszałem Izby Rolnicze, by nie wnosiły tego projektu, ponieważ jest on tożsamy z poprzednim, a skład Sejmu się nie zmienił. Nie ma więc potrzeby, żeby jeszcze raz próbować to, co już raz się nie udało przeprowadzić w Sejmie - argumentował Sawicki. Dodał, że PSL będzie głosowało za przywróceniem uboju, ale nie będzie mieć większości.
Nowy obywatelski projekt, przywracający ubój bez ogłuszania, przygotowała Krajowa Rada Izb Rolniczych, która zebrała pod nim 130 tys. podpisów. Do Sejmu trafił on na początku marca. Dopuszcza on ubój rytualny zwierząt dla celów religijnych bez ogłuszania oraz wprowadza zakaz stosowania tzw. klatek obrotowych podczas tego typu uboju. Sejm w ubiegłym roku odrzucił projekt przywracający ubój na potrzeby religijne.
Pod koniec sierpnia ub.r. Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów ustawy o ochronie zwierząt. Wnioskował o zbadanie zgodności ustawy o ochronie zwierząt, która nie przewiduje uboju rytualnego, z konstytucją i Europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Kilka dni wcześniej do TK wpłynęło zapytanie Sądu Rejonowego w Białymstoku ws. dopuszczalności uboju rytualnego, jaki miał miejsce w Tykocinie 12 marca ub.r. Chodziło o przepis ustawy o ochronie zwierząt, zabraniający takiego uboju. Do tej pory TK nie wydał wyroku w tych sprawach.